ZIMOWA ISLANDIA

Islandia już  podczas pobytu latem ponad 10 lat temu zachwyciła mnie swoimi niezwykłymi krajobrazami, różnorodnością  i kolorami. Wyspa to raj dla tych, którzy kochają  potęgę przyrody, ciszę, bezkres i brak ludzi.

Dlatego bez wahania zdecydowałam się na kolejną eskapadę w tym kierunku, ponieważ zdawałam sobie sprawę, że zimowa aura może oferować skrajnie inne wrażenia. Marzyłam też o zobaczeniu zorzy.

Nie pojawiła się ani razu, a ja pomimo tego wróciłam zauroczona. Islandia ujmuje  w zimowej wersji nie mniej  jak w letniej.

Zapraszam na krótką, bo trzydniową przygodę na tej niezwykłej wyspie.

Wycieczka została zorganizowana przez wrocławskie biuro: www.solisci.pl, a jej liderem była Natalia.
Nata, dziękuję za fantastycznie poprowadzoną imprezę.

 

Gabi

14 komentarzy

Renata

Islandia cudowna o każdej porze roku. Zimowa jej odsłona jest mi nieznana i tak samo piękna jak letnia – pamiętam Twoją pierwszą prezentacje z tej wyspy. Idealnie się uzupełniają. Program wyjazdu bardzo intensywny i obfitujący w moc atrakcji. Cieszę się, że wzięłaś udział w tej eskapadzie, gdyż ja mam teraz możliwość podziwiania Twoich pięknych zdjęć, a z Tobą pozostaną na zawsze wspaniałe wspomnienia z tej jednej z najciekawszych krajobrazowo wysp świata.
Pozdrawiam 🙂

Reply
Gabi

Renata, dziękuję i życzę Ci dotarcia, będziesz zachwycona i wrócisz z pięknymi kadrami, pozdrawiam.

Reply
ryszard

W Islandii byłem latem i zimą i z wielkim sentymentem wspominam tamte pobyty .Relacja Gabi wróciła mi wspomnienia z tamtych pobytów i wiele już zapomnianym obrazów wróciło na nowo.
Wykonywanie zdjęć w zmiennych warunkach pogodowych gdzie silny wiatr , deszcz , ulewa i znowu słońce stanowi dla fotografa duże wyzwanie .Wprawdzie za pomocą komórki nie jest to problemem ,ale już użycie statywu przy podmuchach silnego wiatru to wielki problem ; często trzeba za nim gonić nawet gdy jest ciężki .Fotograficznie Gabi relacja się udała , jest wszechstronna , można poczuć surowość tamtejszej przyrody , wzburzony ocean , tęcze , śnieg , fragmenty lodowca , raki , czekany na wyposażeniu uczestników jak na prawdziwej wyprawie w wysokie góry . Gratuluję pięknej relacji i zachęty dla oglądających ,aby odwiedzić tą surowy krajobrazowo wyspę .Pozdrawiam

Reply
Gabi

Rysiek, dziękuję, ale zabrakło mi niestety szczęścia do zorzy, a napatrzyłam się u Ciebie i też chciałam chociaż zobaczyć. Islandia zachwyca, zresztą sam to wiesz, a co do statywu, to spuśćmy zasłonę milczenia ha ha, pozdrawiam.

Reply
Omrikon

Piękne krajobrazy, różne odcienie bieli, arcyciekawa relacja. Najbardziej zafascynowało mnie to pęknięcie płyt tektonicznych. Pokazuje, że i bez Trumpa oddalamy się od Ameryki. Wystarczy przejść na drugą stronę i za kilka miliardów lat będziemy w Hollywood – o ile nam ze swojej strony nie odjedzie – ekologicznie, bo bez emisji, a Europie będziemy mogli tylko pomachać – o ile jeszcze będzie.

Reply
Gabi

Dobrze, że Omrikon, mogła być przecież Delta. A poza tym : jestem pewna, będzie komu machać, nawet za pare miliardów lat.

Reply
Globtroter

Pustkowia. Rude skały i kamienie. Bezdrzewna pustka. Z szerokim oddechem zimnego powietrza i pary. W tych miejscach, gdzie ziemia wydaje się być nieszczelna. Tam ciągle coś się gotuje i wrze parskając niebieskawą barwą. Nadmiar wody przelewa się przez próg wodospadu z jakiejś rzeki, z jakichś lodowców, które jeszcze nie całkowicie stopniały. Śnieżnie i chmurnie. Zaskakująco jasne światło widnieje spoza chmur. Jest złote. Pokorne konie, które tu mieszkają, nic sobie nie robią z zimna. Nikt nie podąża do małego kościółka stojącego samotnie w środku białego bezkresu. Zda się niepotrzebnego nikomu. A w kropelkach wody tęcza się odbija. Ta dziewczyna do której wiodą kolorowe pasy ulicy. To ona tam była i to wszystko opowiedziała.

Reply
Gabi

Każde z tych zdań pasowałoby do opisu pod poszczególnymi zdjęciami. Może? tak sobie myślę, poproszę Ciebie o pomoc przy pisaniu komentarzy do kolejnego wpisu. Ile czasu zaoszczędzę i będę miała gotowe podpisy ubrane pięknie w słowa. Dziękuję i pozdrawiam.

Reply
swiatkoniczyny.eu

Gabi,
Pomimo zimowej sztay poznaję niektóre miejsca.
Islandia jest o każdej porze roku fascynująca! Kraj ognia i wody, zimą zmienia się w krainę lodu, co jeszcze bardziej dodaje pazura, jakże surowej przyrodzie.
Piękna jest Twoja zimowa odsłona Islandii.

Reply
Gabi

Tak, Islandia zachwyca o każdej porze, mnie w zimowej aurze powaliła na kolana. Mogłabym tam wrócić znowu. Dzięki za miłe słowa.

Reply
podróżezkordulą.blogspot.com

Choć zima mogłaby dla mnie nie istnieć, to dla takich widoków pojechałabym z ochotą. O Islandii myślę od lat, ale właśnie ten ziąb mnie wstrzymuje. Można na Twoich fotkach zobaczyć bielszy odcień bieli. Bo biały , tak jak i czarny ma wiele twarzy. Podobało się jak zawsze. Pozdrawiam Urszula
ps. A ja wciąż się grzebię we wspomnieniach indyjskich

Reply
Gabi

Ja też się bałam tych chłodów, ale miałam bardzo ciepłe rzeczy i było super. Polecam Ci Islandię, zarówno letnią jak i wiosenną, pozdrawiam!

Reply
lucy56

Zachwycają Islandia i Twoje zdjecia.Nawet w zimowej szacie chętnie bym zobaczyła,bo jak człek właściwie ubrany to nie jest zimno 😉Ja w Finlandii chodziłam w rozpiętej kurtce a ciepłolubna jestem.Zorza to cudne zjawisko,mieliśmy okazję podziwiać. Fantastyczny taniec nam pokazała.W rzeczywistości wygląda inaczej aniżeli na fotkach.
Gabi zaglądam czasem i pozdrawiam serdecznie.

Reply
Gabi

Lucy, niestety, zorzy nie uświadczyłam. Ale i tak wróciłam zachwycona. Musisz pojechać na Islandię!
pozdrawiam 🙂

Reply

Skomentuj Gabi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *