Nigdy nie przypuszczałam, że zrobię wpis z tego miejsca. Nigdy nie przypuszczałam, że wyszukiwanie kadrów do prezentacji sprawi mi taką przyjemność, od września nie miałam aparatu w ręce.
Po kolei. Jechałam do lekarza i zaparkowałam celowo znacznie dalej. Był rześki, ciepły dzień i po tegorocznej zbyt długo trwającej zimie cieszyłam się, że tak po prostu mogę iść i delektować się panującą aurą.
Pierwszym na co zwróciłam uwagę były walające się w każdym zakamarku puste butelki po alkoholu. Mówiąc wprost butelki po wódzie. Najczęściej małpki, tak bardzo rozsławione moim ulubionym serialem „ Świat według Kiepskich” , kręconym zresztą w podobnych bardzo okolicznościach, na sławetnej wrocławskiej ulicy o dumnej nazwie Ćwiartki ¾.
Mijam bramy ( odór moczu ) przez które widać podwórka, sceneria przeraża. Robię zdjęcie, wysyłam do fotograficznie bliskich mi osób. Gabi, świetny materiał, szukaj dalej i zrób relację. Zrobię.
Jest czwartek i wiem, że w sobotę mam program, na który cieszę się już teraz.
Zapraszam na spacer do Trójkąta Bermudzkiego.