Pojęcie Tenno we Włoszech ma dwa znaczenia. Jedno odnosi się do jeziora Lago di Tenno słynącego z niezwykłej turkusowej barwy. Drugie jest nazwą niezwykle urokliwej osady Canale di Tenno usadowionej pomiędzy jeziorem Garda a górami Trydentu.
Jezioro oddalone jest od niezwykle urokliwej wioski o 4,5 km, które można pokonać na piechotę.
Zapraszam do obu miejsc.
Tak wygląda wejście do osady.
Canale di tenno powstała najprawdopodobniej w roku 1211.
Składa się ona z czterech ulic, które zbiegają się na głównym placu.
Ponoć obecnie mieszka tu niespełna 50 osób.
Miejscowość jest pięknie położona wśród gór.
Miejsce to jest bardzo urokliwe i klimatyczne.
Czas zdaję się tu stać w miejscu, a duch historii jest bez mała namacalny.
Domy są opuszczone, a okna zabite deskami.
Niedaleko miejscowości znajduje się zamek, którego właściciel niestety nie udostępnia zwiedzającym.
Taki widok mieliśmy z okna naszego apartamentu. Po dwóch dniach mgły wreszcie wyszło słońce.
Postanowiłam wyruszyć nad Lago di Tenne, aby przekonać się, czy rzeczywiście jest tak piękne jak je opisują.
Po drodze napotykamy takie widoki, no i jak tu nie stawać co chwilę?
Na środku znajduję się wysepka, co ciekawe jeszcze kilka lat temu można było do niej tylko dopłynąć.
Trzeba przyznać, że kolor wody otoczonej bujną zielenią i górskim szczytami robi ogromne wrażenie.
Niezwykły turkusowy kolor jeziora powstał dzięki odbiciom promieni w białych kamieniach leżących na jego dnie.
nie ma prawie żadnych turystów, Jest cicho, pusto, a jedyne dźwięki to sielskie brzmienie dzwonków zwierząt.
Poziom wód jest tak niski, że suchą stopą z aparatem na szyi docieram i podziwiam otaczający mnie świat.
Wodospad Varone, to atrakcja w miejscowości Riva de Garda.
Teren jest bardzo ładnie zagospodarowany.
Zasilają go wody jeziora Tenne .
Przez dziesiątki lat powstały groty i jaskinie, na zdjęciu Parco Grotta Cascata Varone.
Trzeba koniecznie ubrać płaszcz ochronny i odpowiednie buty. Miejsce robi wrażenie, polecam.
Miasteczko jak scenografia filmowa, uchwyciłaś niezwykły klimat tego miejsca. A jezioro, aż się wierzyć nie chce, że ma taki kolor wody, jak na Karaibach albo w równie egzotycznym miejscu.
Barwa jeziora w połączeniu z jesienną szatą, którą okryte są drzewa, dała niespotykany obraz. To była dla Ciebie zapewne wielka przyjemność z zobaczenia tych miejsc na żywo.
Pozdrawiam 🙂
Renata, gdyby mi ktoś zadał pytanie albo kazał wybrać jeden kraj the best to Włochy stoją na pierwszym miejscu. Wszystko mnie tam zachwyca. O miasteczku dowiedziałam się z blogów, wiedziałam, ze muszę tam być. To samo jezioro Tenno, masz rację, to była wielka przyjemność. Polecam Ci ten rejon, bo wiem, ze nie byłaś jeszcze, pozdrawiam.
Zupełnie nieznane mi miejsce, jakże urocze. Kolorek jeziora, krajobraz górski, jestem na TAK.
Cieszę się, że podzieliłaś się z nami. Wpisuję na moją mapkę, gdybym była kiedyś w pobliżu, odwiedzę na pewno. Zachęciłaś na maksa.
Włochy kocham, chętnie tam wracam. Ten kraj nigdy mi się nie znudzi.
Pozdrawiam.
Ja też kocham Włochy, mogłabym tam jeździć bez przerwy. Zobaczyłam to jeziorko na jednym zdjęciu i po tym jednym zdjęciu wiedziałam, że będąc nad Gardą muszę tam dotrzeć, pozdrawiam.
Miasteczko jak scenografia filmowa, uchwyciłaś niezwykły klimat tego miejsca. A jezioro, aż się wierzyć nie chce, że ma taki kolor wody, jak na Karaibach albo w równie egzotycznym miejscu.
Barwa jeziora w połączeniu z jesienną szatą, którą okryte są drzewa, dała niespotykany obraz. To była dla Ciebie zapewne wielka przyjemność z zobaczenia tych miejsc na żywo.
Pozdrawiam 🙂
Renata, gdyby mi ktoś zadał pytanie albo kazał wybrać jeden kraj the best to Włochy stoją na pierwszym miejscu. Wszystko mnie tam zachwyca. O miasteczku dowiedziałam się z blogów, wiedziałam, ze muszę tam być. To samo jezioro Tenno, masz rację, to była wielka przyjemność. Polecam Ci ten rejon, bo wiem, ze nie byłaś jeszcze, pozdrawiam.
Zupełnie nieznane mi miejsce, jakże urocze. Kolorek jeziora, krajobraz górski, jestem na TAK.
Cieszę się, że podzieliłaś się z nami. Wpisuję na moją mapkę, gdybym była kiedyś w pobliżu, odwiedzę na pewno. Zachęciłaś na maksa.
Włochy kocham, chętnie tam wracam. Ten kraj nigdy mi się nie znudzi.
Pozdrawiam.
Ja też kocham Włochy, mogłabym tam jeździć bez przerwy. Zobaczyłam to jeziorko na jednym zdjęciu i po tym jednym zdjęciu wiedziałam, że będąc nad Gardą muszę tam dotrzeć, pozdrawiam.