Oferta turystyczna Toskanii jest bardzo bogata. Uwodzi ona gości urokiem średniowiecznych miast i miasteczek, niezliczonymi skarbami sztuki, muzeami i zabytkami. Równie zachwycającą są krajobrazy. Pofałdowane pola, tarasowe winnice, piniowe pola, gaje oliwne, a przede wszystkim znak rozpoznawczy regionu jakim są cyprysy przyciągają masy turystów i fotografów. Cyprysy są wszędzie. Stoją przed domami, wzdłuż dróg, samotnie, w duecie, czasem tworzą gęste, wysokie, dumne szpalery przy drogach. Często w miejscach wyjątkowo urokliwych napotkać można całe rzesze turystów uzbrojonych w aparaty i statywy.
Zapraszam do Toskanii, o której postaram się opowiedzieć przede wszystkim za pomocą zdjęć.
Naszym pierwszym zwiedzanym miasteczkiem jest niewielka miejscowość Montepulciano.
Zlokalizowana na wzgórzu wymaga niemęczącego podejścia urokliwymi uliczkami pod górę.
Rynek, który nagle się ukazuje zachwyca, to Plazza Grande.
Wyjątkowo urokliwy antykwariat, gdzie nabyć można nie tylko książki, ale i inne przedmioty z duchem historii.
Pomysłowość sklepikarzy jak widać nie ma granic.
Z wieży widokowej widoki są tak piękne, że nie wiadomo którą stronę miasteczka fotografować.
piękne centrum?
dachówki, których koloryt zawsze mnie zachwyca?
czy też rozpościerające się widoki na wzgórza okalające miasteczko.
Urzeka każdy zaułek, każda uliczka.
Młode piękne dziewczyny zatopione w czułości. Przesyłam pozdrowienia dla opływającego złotem piewcy miłości, tolerancji i miłosierdzia abp. jędraszewskiego, małe litery to świadomy wybór.
Toskańskie krajobrazy zachwycają swoim minimalizmen …
harmonią ….
to miejsca, gdzie aparat pracuje non stop.
Sienna, miasto którego historia sięga antyku.
Rozbudowywana przez prawie 200 lat katedra miała być największą świątynią na świecie.
Epidemia dżumy z XIV wieku zniweczyła plany.
Fasada katedry to arcydzieło architektury romańsko-gotyckiej.
Katedra zachwyca zarówno wnętrzem jak i fasadą.
Sienna, Palazzo Pubblico.
Wszystkie drogi w Sienie prowadzą na Campo, ogromny amfiteatralny plac o kształcie muszli.
Można cieszyć się chwilą,
uwieczniać obserwowany świat,
dyskutować,
fotografować samego siebie,
delektować się miejscem nucąc „Oprócz błękitnego nieba”….
i poszukiwać dobrych kadrów ze wszelkich możliwych poziomów.
Civita di Bagnoregio, to miasteczko zbudowane na samotnej skale.
Jedyny dojazd to kładka, …
i chociaż całość to kilka ulic, miejsce jest zachwycające.
Pitigliano, to kolejne miasteczko , które zdaję się wyrastać ze skał tufowej.
Nazywane jest Małą Jerozolimą, ponieważ w XVI wieku schroniło się tu wielu Żydów przepędzanych z Państwa Kościelnego.
W miasteczku dominują domy ze średniowiecza,
ich charakterystyczna barwa ochry …
pochodzi od tufu wulkanicznego, z którego zostały zbudowane.
To miejsce powaliło mnie na kolana.
Sorano, to kolejne miasteczko usytuowane na skale tufowej.
Jest bardzo spokojne, nie ma w nim prawie żadnych ludzi. Zgubiłam się wśród tych krętych uliczek.
San Gimignano to kolejne miasteczko położone nad doliną. Zachowało się w nim 14 z 72 średniowiecznych wież.
Miasteczko swoim klimatem, architekturą i kolorytem zachwyci każdego.
W samym centrum grupa tubylców siedzi i gapi się na przechodniów. Ot, taki uliczny monitoring, czyli genialny sposób na emerytalną ( i nie tylko) nudę.
Cyprysy oprócz funkcji dekoracyjnej pełnią też bardzo praktyczną rolę, zapobiegają osuwaniu się ziemi.
Jeden z najpiękniejszy plenerów tuż obok znanej z filmu Drogi Gladiatora.
Niestety, nie widziałam Florencji ani Pizy. Tam jest tyle wszystkiego, że może nawet pół roku byłoby mało. Póki co marzę o powrocie własnie na toskańską prowincję, do innych małych miasteczek i zachwycających krajobrazów, ale tym razem w wiosennej aurze.
Po prostu przepięknie. Cóż tu napisać. Znakomicie pokazałaś/zareklamowałaś ten cudowny, różnorodny region Włoch. Uczta dla oczu. Można oglądać i oglądać, a najlepiej tam pojechać. Jak zawsze u Ciebie fotografie z wielu kategorii, co znakomicie oddaje klimat miejsca.
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję ślicznie za komentarz. Zawsze staram się pokazywać miejsce kompleksowo ( nie zawsze jest to możliwe), ale tutaj rzeczywiście było z czego wybierać. Rejon jest piękny, może uda się wrócić wiosną, pozdrawiam.
Gabi, tak cudownie pokazałaś Toskanię, że ja od razu mogłabym pakować walizki, pomimo tego, ze już dwa razy tam byłam. Krajobrazy i te miasteczka urzekają mnie za każdym razem.
Pozdrawiam serdecznie
Jak widać Toskania to nie tylko Florencja, Piza czy Siena. Także toskańska prowincja jest wyjątkowa i wspaniale w tej galerii pokazana!!!
Niestety, nie widziałam Florencji ani Pizy. Tam jest tyle wszystkiego, że może nawet pół roku byłoby mało. Póki co marzę o powrocie własnie na toskańską prowincję, do innych małych miasteczek i zachwycających krajobrazów, ale tym razem w wiosennej aurze.
Po prostu przepięknie. Cóż tu napisać. Znakomicie pokazałaś/zareklamowałaś ten cudowny, różnorodny region Włoch. Uczta dla oczu. Można oglądać i oglądać, a najlepiej tam pojechać. Jak zawsze u Ciebie fotografie z wielu kategorii, co znakomicie oddaje klimat miejsca.
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję ślicznie za komentarz. Zawsze staram się pokazywać miejsce kompleksowo ( nie zawsze jest to możliwe), ale tutaj rzeczywiście było z czego wybierać. Rejon jest piękny, może uda się wrócić wiosną, pozdrawiam.
Gabi, tak cudownie pokazałaś Toskanię, że ja od razu mogłabym pakować walizki, pomimo tego, ze już dwa razy tam byłam. Krajobrazy i te miasteczka urzekają mnie za każdym razem.
Pozdrawiam serdecznie
Arleta, i ja mogłabym tam wrócić od razu, dzięki za miłe słowa, pozdrawiam.