GWINEA BISSAU

Dlaczego zdecydowaliśmy się  na wybór tej właśnie wycieczki z bogatej oferty biura? Odpowiedz jest prosta. Chcieliśmy  zobaczyć Czarny  nieskażony cywilizacją Ląd, taki, jaki ogląda się tylko na zdjęciach lub w reportażach. Głównym punktem naszego zainteresowania stało się  nieznane maleńkie państwo Gwinea Bissau. To państwo w Afryce Zachodniej, położone nad Oceanem Atlantyckim. Graniczy ono z Senegalem i Gwineą.
Do Gwinei Bissau należą również przybrzeżne wyspy, z których największe skupione są w Archipelagu Bijagos i to one były tak naprawdę celem naszej wyprawy.

Archipelag Bijagos składa się z kilkunastu wysp i wysepek, z których kilka jest zamieszkałych.

Wycieczka ta była o tyle kusząca, iż z programu, a także z opinii  zorientowałam się, że docieramy na „ przysłowiowy koniec świata”. Nie w sensie geograficznym rzecz jasna, lecz w sensie dotarcia do miejsc, gdzie świat zamarł i stoi nienaruszony od lat. Świat, do którego nie są organizowane masowe wycieczki. Taki sam od stuleci, bez szans na jakąkolwiek zmianę lub poprawę.

Gabi

6 komentarzy

Renata

Nie dziwię się, że Gwinea Bissau Ciebie zainteresowała. Niewiele osób tam dociera i w necie jest niewiele relacji z tego kraju. Prawdziwy „Czarny Ląd”. Czas zatrzymał się tam w miejscu. To jeden z najbiedniejszych krajów świata, bez rozwiniętej turystyki, bez bogactw naturalnych. Jedynym bogactwem tego państwa jest nieskażona natura i jak widzę uśmiechnięci ludzie 🙂 Bardzo ciekawy wpis z nieznanego mi końca świata.
Pozdrawiam!

Reply
Gabi

Kraj jest faktycznie dziewiczy, ale w sumie dobrze gdyby dotarło tam więcej turystów, bo poprawiłaby się chociaz minimalnie jakość życia ludzi. Miło czytać, że Cie zainteresował mój wpis, dziękuję i .pozdrawiam

Reply
swiatkoniczyny.eu

Gabi,
Gratuluję, że tam dotarłaś, bo to zdecydowanie jeszcze nie odkryty zakątek.
Ludzie pomimo, że biedni, to jednak usmiechnięci, krajobrazy też urzekające, ale czarnej mamby nie chciałabym spotkać. Cieszę się, że przybliżyłaś nam ten kraj. Osobiście nie znam tej części Afryki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu ciekawych podróży w 2021!

Reply
Gabi

Arleta, znająć Ciebie dotrzesz i tam. Też Ci życzę wspaniałych podróży, oby ten covidowy koszmar wreszcie się skonczył, no i zdrowia, to przede wszystkim, pozdrawiam

Reply
podróżezkordulą.blogspot.com

Witaj Gabi, relację z Gwinei Bissau obejrzałam zaraz jak dostałam powiadomienie na pocztę. Czas teraz mi sie mocno skurczył. a to za sprawa jednej małej istotki. Sama z dnia nadzień sobie obiecuję, że musze wrócić do swojego bloga, Jakoś mi to nie idzie. Wyprawa mocno podobająca. Chciałam kiedyś tam bardzo pojechać, cos czułam, ze będzie pięknie i dziko. Czyli tak jak lubię. Niech no wreszcie skończy się ten coronawirus, to trzeba będzie pomyśleć o tej destynacji. Ostatnio zastanawiałam się, gdzie najpierw po zniknięciu pandemii pojechałabym. Nie znalazłam w swych marzeniach jednego takiego miejsca. Ciekawa jestem czy Ty masz takie miejsce? Teraz to nawet do Egiptu na lezak bym wypruła, hahah. Pozdrawiam noworocznie:)) Niech wiatr przygody wypełni nam długo nieużywane żagle. Całuski

Reply
Gabi

Ula, taka jedna mała istotka, a cały świat do góry, rozumiem to. Też nic przez pół roku nie robiłam, ale nagle poczułam, że chciałabym znowu popracować nad zdjeciami i wyjazdami. Powiem tak: nie wiem gdzie chciałabym pojechać. Daleko- strach, bo jak coś, to jak wrócić. Pojadę chętnie wszędzie, byle bez masek, jedzenia na wynos …. Oby ten koszmar się wreszcie skończył, pozdrawiam!

Reply

Skomentuj Gabi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *